Irysy w 4 krokach
Papier - Canson Fontenay, farby Rembrandt
kolory : payne's grey, permanent madder lake, cadmium yellow lemon, permanent orange, permanent blue violet,
ultramarine deep, burnt siena,
kolory : payne's grey, permanent madder lake, cadmium yellow lemon, permanent orange, permanent blue violet,
ultramarine deep, burnt siena,
Szkic
![Picture](/uploads/1/0/4/9/10494195/9170976.jpg?338)
Podrys w miarę dokładny ,
na krawędzie kwiatów i kilka traw nakładam płyn maskujący .
na krawędzie kwiatów i kilka traw nakładam płyn maskujący .
Tło
![Picture](/uploads/1/0/4/9/10494195/6788226.jpg?338)
Tło malowałam na sztaludze do góry nogami zaczynając od ciemnej zieleni lasu - payne's grey + c. y. lemon + burnt siena + ultramarine
póżniej coraz jaśniejszą zielenią (więcej c.y.lemon) i ponownie ciemną plamę lasu - odwróciłam obrazek
póżniej coraz jaśniejszą zielenią (więcej c.y.lemon) i ponownie ciemną plamę lasu - odwróciłam obrazek
Kwiaty
![Picture](/uploads/1/0/4/9/10494195/9122193.jpg?341)
Kwiatki malowałam mieszankami z kolorów w spisie - tak wyglądały mokre (gdyby tak wyglądały na sucho nie robiłabym nic więcej) Niestety, po ponad dobie schnięcia kolorystyka bardzo się zmieniła - zbladła i zszarzała, a po zdjęciu płynu z krawędzi zrobiły się za duże kontrasty.
Efekt końcowy
![Picture](/uploads/1/0/4/9/10494195/1957306.jpg?344)
Może trochę za ciemna fotka :) bo poprzednie były robione w nocy przy sztucznym świetle a ta w dzień ...